Zdarza się, że jedna grupa usilnie próbuje pozbyć się drugiej. Wtedy urządza zasadzkę. To nie takie trudne zwabić grupę żądnych spaczenia i pieniędzy straceńców z Mordheimu. Wystarczy zaaranżować spotkanie w jakimś ciemnym miejscu. Ustawić w oknach i zaułkach swoich łuczników i siepaczy, a potem czekać, aż wejdą pomiędzy twoich ludzi i... na nich!
Teren
Najlepiej stół 4' x 4'. Do tego wymagane będą jakieś budynki, ustawia je atakujący, ponieważ to on wybrał miejsce na zasadzkę.
Gangi:
Atakujący ma zawsze niższy warband rating. Grupa obrońców powinna być odpowiednio silniejsza, by miała szanse na przetrwanie.
Zasady:
Grupa atakująca zwabia w pułapkę drugą, silniejszą grupę - obrońców.
Obrońca ustawia się w obszarze 4" x 6" w miejscu wskazanym przez atakującego.
Atakujący ustawia się, wokoło ale nie bliżej niż 8" od modeli obrońców.
Obrońca ustawia się w obszarze 4" x 6" w miejscu wskazanym przez atakującego.
Atakujący ustawia się, wokoło ale nie bliżej niż 8" od modeli obrońców.
Początek rozgrywki:
Atakujący zaczyna.
Koniec rozgrywki:
Gra toczy się do momentu aż:
- jedna z grup wykona nieudany rout test.
- jedna grupa wybije drugą do nogi.
- obrońcom uda się przebić, to jest przynajmniej połowa modeli musi osiągnąć dowolny brzeg stołu, w tym wypadku wygrywają.
Doświadczenie:
+1 dla każdego bohatera lub grupy stronników, którzy przetrwali bitwę.
+1 dla zwycięskiego dowódcy.
+1 dla każdego bohatera lub grupy stronników, którzy przetrwali bitwę.
+1 dla zwycięskiego dowódcy.
+1 dla każdego bohatera, który zdjął z placu boju przeciwnika.
+1 dla bohatera lub grupy stronników, którzy się przebili.
+1 dla każdego obrońcy, jeżeli zdejmą z placu boju wszystkich napastników.
+1 dla każdego atakującego, jeżeli zdejmą z placu boju wszystkich obrońców i nikt im nie ucieknie.
+1 dla bohatera lub grupy stronników, którzy się przebili.
+1 dla każdego obrońcy, jeżeli zdejmą z placu boju wszystkich napastników.
+1 dla każdego atakującego, jeżeli zdejmą z placu boju wszystkich obrońców i nikt im nie ucieknie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz